Próbowałam wszystkiego - osobna szyflada w komodzie, kosze, pudełka, pojemniki na zabawki. Ale mam wrażenie, że walcze z wiatrakami, gdyż mój kochany syn uwielbia mieć je "na wierzchu", zawsze pod ręką, gotowe do zabawy. Szukalam sposobu na ujarzmienie choć troszkę tej ilości autek, które są wszędzie....wyrzucenie lub schowanie nie wchodziło w rachubę.
I chyba znalazłam! Rura PCV, biała, długa...i niedroga. W castodronce znalazłam tylko fi 5cm, więc próbny garaż wykonany dla mini autek.
Rurę należy pociąć, przeszlifować otwór, by usunąć zbędny materiał. Przygotowane elementy należy skleić i gotowe :)
W planie mam jeszcze przymocować haczyk do zawieszenia na ścianie i pomalowanie na jakiś kolor farbą w spray-u - ale dokupię jeszcze większą średnicę, by większe autka "weszły" do garażu.